Piwa przepełnione historią. Nie zawsze płaci się za smak czy aromat, w tym zestawieniu zaprezentujemy wam piwa, które w pewnym sensie wpisały się w karty historii, a w związku z tym ich cena niebagatelnie urosła.
Tutankhamun Ale – W latach ’90 brytyjscy naukowcy z Cambridge w trakcie prac wykopaliskowych natrafili na pozostałości starożytnego browaru Egipskiego z czasów faraona Echnatona. Udało się stamtąd pobrać próbki do analizy chemicznej, która później ujawniła dokładny skład rozlewanego w tamtych czasach piwa. Na szczęście człowiecza natura słynie z ciekawości, i taką ciekawością wykazał się Jim Merrington- Szkot, który postanowił naważyć piwa na podstawie danych zebranych przez naukowców. Tak powstało piwo o wdzięcznej nazwie Tutankhamun Ale warte dziś 250zł za butelkę + przesyłka z Anglii.
Löwenbräu – Piwo, można by rzec, palone 🙂 Znane światu są jedynie dwie butelki tego trunku. Choć są szanse na dalsze odkrycia tego uwikłanego w katastofę piwa. Jak zapewne z historii pamiętacie w 1927 roku rozbił się sterowiec Hindenburg. W akcji gaśniczej brał wtedy udział Leroy Smith- strażak, który odnalazł w zgliszczach 6-cio pak piwa Löwenbräu. Jedno z tych piw zostawił dla siebie, a pozostałe 5 sztuk rozdał swoim najlepszym kumplom. Po ponad 70-ciu latach od tego wydarzenia na światło dzienne wyszły dwie z tych butelek. Jedna została oddana bezpośrednio do browaru Löwenbräu. Właściciel drugiej zaś zgarnął na aukcji niezłą sumkę, bo aż 64 tys. złotych.
Allsopp’s Arctic Ale – Alkohol rozgrzewa, taką myślą kierowali się członkowie ekspedycji na Arktykę w celach ratunkowych dla Sir Johna Franklina. Z 5-ciu statków które wyruszyły na wyprawę, powróciły tylko 2, pozostałe utknęły w zmarzlinach bieguna. W czasie roztopów pozostawiony statek oderwał się od lodu i dryfował dopóki amerykański statek wielorybinczy nie odholował go na brzeg. Zapewne to jeden z wielorybników został posiadaczem jedynej znanej światu butelki. Piwo to pozostało zamknięte po dziś dzień, a uwarzony na potrzeby ekspedycji alkohol był wersją limitowaną, więc nie trudno się dziwić cenie.Jedyna pozostała butelka jest warta ponad 2mln złotych.
Antarctic Nail Ale – Kolejne piwo związane z wyprawą na biegun, tym razem przeciwny. Właśnie stamtąd wzięto lód, który posłużył później jako woda do uważenia piwa ANA. To piwo uwarzone przez australijski browar „Nail brewing” w Perth słynie z tego, że zostało stworzone dla zwierząt. Cała suma ze sprzedaży tego piwa została przeznaczona na walkę z nielegalnym połowem wielorybów, a nakład butelkowy został ograniczony do 30-stu rozlanych sztuk. Jak więc można się domyślić, cena niewątpliwie niepodobna do piwa, bo aż 3600zł za butelkę.